2012-03-21 23:26:01

Świrz

Do zamku w Świrzu najbardziej pasuje określenie "bajkowy". Malutki, położony na wzgórzu otoczonym z trzech stron stawami, sprawia wrażenie wręcz nierealnego. Moje odczucia z pewnością spotęgowały wyjątkowe warunki atmosferyczne: znacie to przezroczyste powietrze, które trafia się w niektóre  mroźne, słonecznie dni? W dodatku dookoła ni żywej duszy, nie licząc dwóch rybaków łowiących na zamarzniętym jeziorze. Aby zamek nie pozostał dla mnie jakąś fatamorganą, musiałam dowiedzieć się o nim czegoś więcej.

Początki Świrza sięgają XV stulecia. Był on wtedy miastem, co poświadcza dokument z dnia 22 września 1449 r., ustalający granicę pomiędzy miastem i wsią o tej samej nazwie. Sam zamek, zbudowany przez księcia Świrskiego, wspomniany jest dopiero w 1530 r., jednak jego współczesny wygląd zawdzięczamy gruntownej przebudowie, której w połowie XVII stulecia dokonał kasztelan halicki i chorąży podlaski, hrabia Aleksander Cetner. Przypuszcza się, że nad pracami czuwał architekt Paweł Grodzicki – specjalista od fortyfikacji wojskowych, który budował we Lwowie arsenał Królewski.
Zamek położony na wysokim wzgórzu, z trzech stron otoczony wodą i nieprzestępnymi bagnami, dodatkowo otoczony fosą, przez którą prowadził most zwodzony, wydawał się fortecą nie do zdobycia. Być może właśnie dlatego, że był wyzwaniem, często padał łupem nieprzyjaciela: w 1648 r. został spalony przez Tatarów i kilkakrotnie był plądrowany przez kozackie oddziały. Jednak w roku 1672 i 1675 wytrzymał tureckie oblężenie, a nawet ukrył w swoich murach załogę z zamku w Pomorzanach, która z atakowanego zamku uciekła tajemnym przejściem.
Od XVIII wieku zamek zaczął tracić swoje obronne znaczenie, przechodząc z rąk do rąk stawał się po prostu zwyczajną rezydencją; jego ostatnimi  właścicielami byli dziedziczka Irena z Lamezanów i jej mąż Tadeusz „Bór” Komorowski, komendant AK i dowódca Powstania warszawskiego.
W czasach radzieckich w zamku mieściła się szkoła dla traktorzystów, jednak później planowano otworzyć tu dom wczasowy dla członków spółek twórczych, dlatego w latach 70. zaczęto renowację zamku i dzięki temu zachował się do naszych czasów w dobrym stanie, choć nieco zmieniono układ architektoniczny budowli.
Dzisiejszy stan własnościowy zamku pozostaje tajemnicą. Krążyły pogłoski, że miał zostać wystawiony na aukcję, a zainteresowany kupnem mógł być Mykoła Azarow. Czy w przyszłości zamek będzie dostępny dla zwykłych turystów, czy też stanie się strzeżoną prywatną rezydencją współczesnych magnatów? Czas pokaże…

Komentarze

Aby dodać komentarz musisz się zalogować!