2013-01-08 19:35:19

Uwierzmy, że biały jest świat...

Zimowe dni mijają bardzo szybko.... Jeszcze nie tak dawno był grudzień, a już rozpoczął się nowy rok... W grudniu była prawdziwa rosyjska zima. Temperatura spadła do – 30 stopni. Pomimo mroźnej aury frekwencja na kursach języka polskiego była całkiem spora. Odbywały się również pokazy filmów polskich. Wspólnie obejrzeliśmy film Jerzego Hoffmana: „1920. Bitwa Warszawska”, poprzedzony wykładem historycznym.  W grudniu uwaga była skupiona wokół przygotowań do Bożego Narodzenia. 15 grudnia odbyły się generalne porządki. Pracy było sporo, ale z pomocnikami udało się wszystko zrobić w ciągu jednego dnia. Później zostało już tylko dekorowanie sali i próby do bożonarodzeniowego spektaklu. Dzień 25 grudnia to tutaj zwykły dzień pracy, dlatego Boże Narodzenie w Domu Polskim świętowaliśmy w niedzielę 30 grudnia, aby każdy miał możliwość przyjść. Uroczystość rozpoczęły słowa ojca Rafała, wspólna modlitwa i  łamanie się opłatkiem. Następnie zasiedliśmy do stołu. Tradycja została zachowana i pod obrusem leżało sianko, na pamiątkę tego, że Jezus urodził się w stajni, na sianie. Nie zabrakło wspólnego kolędowania. Zespół „Polskie kwiaty” przygotował na tę okazję koncert najpiękniejszych polskich kolęd. Wspólnie uczyliśmy się śpiewać kolędę „Wśród nocnej ciszy”.  Wszyscy z niecierpliwieniem czekali kiedy w końcu będzie przedstawienie wg mojego własnego scenariusza i w mojej reżyserii  Nie były to tradycyjne jasełka, ale opowieść o cudzie Bożego Narodzenia, o tym, że marzenia się spełniają.... Była to opowieść, która pomogła nam wszystkim na nowo odkryć sens Bożego Narodzenia, bo....

„Zawsze, ilekroć uśmiechasz się do swojego brata
i wyciągasz do niego ręce,
jest Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy milkniesz, aby wysłuchać,
jest Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy rezygnujesz z zasad,
które jak żelazna obręcz uciskają ludzi
w ich samotności,
jest Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy dajesz odrobinę nadziei więźniom,
tym, którzy są przytłoczeni ciężarem fizycznego,
moralnego i duchowego ubóstwa,
jest Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy rozpoznajesz w pokorze,
jak bardzo znikome są twoje możliwości
i jak wielka jest twoja słabość,
jest Boże Narodzenie.

Zawsze, ilekroć pozwolisz by Bóg
pokochał innych przez ciebie,

Zawsze wtedy,
jest Boże Narodzenie”.

Matka Teresa z Kalkuty

Dziękuję Wam wszystkim za to, że przeżyłam  święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok w pięknej i radosnej atmosferze. Z całego serca życzę Wam prawdziwej radości i pokoju, oraz odwagi i niezachwianej wiary. Wiary w cuda, wiary w dobroć, w  miłość, wiary w marzenia....

„Zostańmy, zostańmy w tym śnie, niech gwiazdy spadają z nieba. Uwierzmy, że biały jest świat, tego nam trzeba...”

Komentarze

Aby dodać komentarz musisz się zalogować!