2012-01-20 22:42:43

Jan Cieński – tajny biskup ze Złoczowa

Ze Złoczowem związane jest życie i działalność niezwykłego człowieka – Jana Cieńskiego, jedynego biskupa Kościoła rzymskokatolickiego na Sowieckiej Ukrainie. Przez 54 lata, z poświęceniem i zaangażowaniem, pełnił posługę duszpasterską w Złoczowie. Zmarł 26 grudnia 1992 r., ale pamięć o nim jest wciąż żywa. Warto po krótce prześledzić jego biografię, zresztą kilkakrotnie proszono mnie, a nawet upominano, aby koniecznie napisać o księdzu Cieńskim; zatem czynię swoją powinność.

Dzieciństwo i młodość w czasach II RP
Jan Cieński urodził się 7 stycznia 1905 r. w Pieniakach. Jego rodzicami byli Tadeusz Cieński – znany działacz społeczno-polityczny oraz Maria Dzieduszycka. W zamożnej, szlacheckiej rodzinie panowała religijna atmosfera i dbano o staranne wykształcenie dzieci. Jan ukończył VI Gimnazjum im. S. Staszica we Lwowie i po zdanej maturze wstąpił na Akademię Rolniczą w Dublanach pod Lwowem – z zamiarem przygotowania się do zarządzania rodzinnym majątkiem. Po jej ukończeniu rozpoczął również studia prawnicze na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie, lecz wtedy nastąpiła zmiana na jego drodze życiowej. Jan w 1928 r. wstąpił do Seminarium Duchownego we Lwowie. 26 kwietnia 1938 r. przyjął święcenia kapłańskie z rąk abp. Bolesława Twardowskiego w Bazylice Metropolitalnej we Lwowie, a już 1 sierpnia tego samego roku otrzymał dekret nominacyjny na stanowisko wikariusza dużej i prestiżowej parafii p.w. Wniebowzięcia NMP w mieście powiatowym  Złoczowie.
 

Wojna i okupacja
Wojenne lata na ziemi złoczowskiej były szczególnie burzliwe. Od września 1939 r. do czerwca 1941 r. tereny te były okupowane przez sowietów – był to czas pełen represji, aresztowań i deportacji. Ksiądz Jan Cieński nie chcąc zwracać uwagi swoją działalnością duszpasterską, pracował jako najemny robotnik, ale pod roboczym fartuchem zawsze nosił sutannę. W 1941 r. miasto znalazło się pod okupacją niemiecką, a na przełomie 1944 r. i 1945 r. przemieszczały się tu z Wołynia bojówki banderowskie. Jan Cieński był wtedy kapelanem oddziału samoobrony powiązanego z Inspektoratem AK w Złoczowie pod pseudonimem „Skarga”. W okolicach Złoczowa przechodziła też linia frontu. Wiosną 1944 r. ksiądz uratował życie wysokiego rangą oficera NKWD – jak twierdzi wiele osób ze środowiska księdza, zaważyło to na jego późniejszych losach , gdyż w czasach ZSSR nie padł on ofiarą aresztowań i łagrów, choć nie znaczy to, że nie spotykał się z prześladowaniami ze strony władz.

Sytuacja w czasach radzieckich
W 1945 r. trwała ekspatriacja polskich rodzin na tzw. Ziemie Odzyskane. Katoliccy duchowni również byli zobowiązani do wyjazdu, ale ksiądz Cieński nie zgodził się na to i dołączył do wąskiego grona kapłanów, którzy zostali na terenie  byłej archidiecezji lwowskiej. W Złoczowie objął funkcję proboszcza, lecz formalna sytuacja parafii zmieniła się. Według nowego prawa majątek kościelny mógł być dzierżawiony poprzez rejestrację parafii jako gminy religijnej w urzędzie do spraw kultu. Warunkiem jej istnienia był 20-osobowy komitet parafialny posiadający formalną zwierzchność nad parafią: kierował on m.in. sprawami finansowymi, a jego członkami często zostawali komuniści, aby w ten sposób uzyskać kontrolę nad księdzem i wiernymi.

Tajne biskupstwo
Gdy w 1946 r. Lwów opuścił metropolita abp. Eugeniusz Baziak, na Ukrainie Sowieckiej nie było żadnego biskupa rzymskokatolickiego, a to groziło powolnym zanikiem struktur organizacyjnych. Watykan dążył do zapewnienia funkcjonowania Kościoła łacińskiego i grekokatolickiego na terenach ZSSR, jednak próby nominacji biskupiej były ciągle dekonspirowane. Biskupem nie mógł być hierarcha z Zachodu, więc kandydata szukano wśród miejscowych księży. Wybór padł na Jana Cieńskiego, znanego z silnego charakteru i oddania sprawom Kościoła. Do nominacji biskupiej przygotowywano się bardzo starannie. Najpierw uzyskano zgodę stolicy apostolskiej. Następnie sprowadzono kandydata do Polski i uzyskano od niego zgodę na przyjęcie sakry biskupiej. W czerwcu 1967 r. Cieński przybył do Polski i w domu prymasowskim w Gnieźnie kardynał S. Wyszyński dokonał konsekracji biskupiej. Jan Cieński powrócił do Złoczowa z nową misją. Swoją działalność utrzymywał w najściślejszej tajemnicy, a gdy udzielał bierzmowania lub święcenia olejów, zdziwionym ludziom odpowiadał, że posiada specjalne uprawnienia.

Janowi Cieńskiemu przyszło żyć w trudnych czasach, lecz najważniejsze co po sobie zostawił, to testament duchowy. W swoich naukach podkreślał miłość Boga do człowieka i znaczenie wychowania w rodzinie dla moralności. Duchowny zawsze też ubolewał nad brakiem jedności wśród chrześcijan, sam opiekował się wiernymi różnych wyznań i obrządków. Był znany jako surowy, ale sprawiedliwy duszpasterz, podczas jego kazań kościół był zawsze wypełniony wiernymi.

Źródło: "Wytrwać i przetrwać jak Bóg daje. Świadkowie Kościoła rzymskokatolickiego na Ukrainie Sowieckiej 1917-1991", red. J. Wołczański, Kraków 2010.

Linki:

http://wodynski.info/tajny-biskup-ze-zoczowa.html

http://tygodnik2003-2007.onet.pl/3229,26270,1387284,tematy.html

 

Komentarze

Aby dodać komentarz musisz się zalogować!